Żyję. Życie pulsuje we mnie łagodnym rytmem w cudownych przypływach i odpływach. Czuję ciepło swego ciała, siłę drzemiącą w mięśniach. Rozróżniam to, co miękkie, i to, co twarde, ostre lub gładkie.Widzę pokój w którym piszę, i krajobraz za oknem. Słyszę dalekie dudnienie pociągu i gwar głosów dziecięcych na podwórzu, przeplatany ćwierkaniem wróbli.
|