Ubrała sobie dużą bluzę , chociaż było gorąco , związała włosy w koka chociaż najbardziej lubi mieć rozpuszczone włosy , poszła w miejsce gdzie przesiadywała z nim , chociaż wiedziała że tam tym bardziej nie przestanie o nim myśleć. Założyła kaptur żeby ją nie rozpoznali ludzie którzy tam tędy przechodzili, wyciągnęła paczkę szlugów i paliła powoli aby dym nikotynowy aż zagłuszył jej serce .
|