Idąc do nowej szkoły zaczynałam nowe życie, ustaliłam zasady których choćby nie wiem co się działo miałam nie łamać. Nic mi z nich nie wyszło. Za angażowałam się w przyjaźń, zauroczyłam się w koledze z klasy, nie uczyłam się i chodziłam na wagary. Moich zasad było tyle, że pisząc czcionką wielkości 5 zapełniła bym cały bilbord. Wszystkie poszły się jebać! Przez naiwność która towarzyszy mi przez całe życie
|