I tak wygląda moje życie. Jest jak drobnokrystaliczna struktura, prześwituje i ma konsystencję mocno zależną od temperatury, jest rozmyte, jest nieszczelnym podwodnym zbiornikiem, z którego trzeba się jak najszybciej zwijać, i nagle wypływasz pięćset metrów pod powierzchnią morza prosto w ławicę przerośniętych drapieżnych ryb.
|