cz.1 nie chcialam takiego konca . przeciez nie planowalam tego . to byl narzucony mi uzus . bylam sama i dawalam rade ona tez by dala z moja pomoca , napewno by dala .
ciagle klotnie , pretensje jeden Bog wie o co . zero spokoju , o milosci nawet nie wspomne . ale mimo to nigdy takiego zwienczenia nie chcialam .
11.32 - wrocil po raz enty pijany , po raz enty rozpoczal klotnie . ' - jak kurwa w domu nie ma piwa . ? jeden jebany browar dla mnie pytam sie kurwa gdzie jest . ? ' - mamy jeszcze troche wodki ' - powiedziala matka ' - a niech bd ' i usiedli do stolu zaczynajac swoja libacje . siedzialam w pokoju obok , drzwi zamknelam jak zwykle na klucz . uslyszalam pekajace szklo a pozniej ktos dostal w twarz . tym kims byla matka . ale nie pozostala dluzna ojcu , oddala mu rzucajac przy tym czym popadnie . placz sary . obudzili ja . - ' a ta kurwa czego ryczy , wez ja bo glowa mi peknie od jej wrzeszczenia ' .
|