Cz.1. ' zjesz? ' ' zjem ' .. bielusieńka kuchnia lśniła czystością po ostatniej imprezie . Oczywiście po tym jak diabeł o anielskich ślepiach wszystko posprzątał . Po pomieszczeniu walały się zapachy nie z tej ziemi , męskich perfum , wytrawnych dań i chemii rzuconej na byłe , brudne blaty . Najpiękniejszym widokiem na całym świecie był On i jego godziny spędzone w kuchni , a zakładanie jego za długich bluz było jak dostarczenie sobie w żyły dużą dawkę adrenaliny . Nigdy nie wiadomo kiedy rozwścieczy się o kawałek ubrania , by chwilę potem zrzucić z niej niczym z lalki ....
|