Czuła się rozdarta na tysiąc kawałków . Każde nowe słowo wypowiedziane przez niego raniło ją ze zwiększona siłą uderzając prosto w serce . Jego głos odbijał się w głowie tworząc mętlik i osłupienie.Czas jakby chciał zrobić na złość i zatrzymał się w miejscu . Ostatnie co widziała to niebo,które nabierało kolorów coraz ciemniejszych . A później była tylko nicość . [hardwomen]
|