Martwię się o nią, przecież była jeszcze dzieckiem, myślała jak dziecko, choć jest z tego samego rocznika co ja to wielka różnica.. Gdy wzięłam ją na pierwszy melanż, wiedziałam że nie jest tu bezpiecznie. On zaczął do niej bajerę, wiedział że patrzę, że mnie to boli. Wtedy wyszłam, nie martwiąc się o nią, przecież wiem jak kobieta może czuć się z nim bezpiecznie.. Chyba pociągała go jej niewinność. Wiem co czuła w tym momencie.. / Stostostopro .
|