nie widziałam do dokładnie 58 dni. ostatnie nasze spotkanie bardzo dokładnie pamiętam. padał deszcz. ja wracałam ze spotkania ze znajomymi, a ty razem ze swoją bandą stałeś w waszym ulubionym miejscu. jeden z twoich kumpli rzucił tekst : " zobacz twoja laska idzie" , ja już oczywiście z uśmiechem na twarzy szłam dalej. podszedłeś do mnie. zaczęliśmy rozmawiać , ja najpierw niechętnie się odzywałam bo bardzo długo leczyłam się z toksycznej miłości do Ciebie. jakoś to poszło i od słowa do słowa nasza rozmowa zamieniła się w gorący flirt , ale w pewnym momencie uświadomiłam sobie, ze muszę to natychmiast zakończyć. uciekłam. Ty chciałeś mnie dogonić , ale ja biegłam bardzo szybko bo uciekałam przed moim największym uzależnieniem. gdy wróciłam do domu przemoknięta od łez i deszczu pomyślałam sobie, że życie jest za krótkie żeby rzucić uzależnienia bo tak na prawdę to ona czasem trzymają nas przy życiu. koniec cz. 1
|