Lubiła chłodne i deszczowe dni. Wtedy nie musiała wychodzić z domu, mogła zamknąć się w swoim pokoju, wyżalać się i drzeć stare zdjęcia z Nimi w roli głównej. Nie musiała nikomu tłumaczyć się ze swoich łez i zjebanego humoru. A dziś ? dziś w takie dni skacze po kałużach, wyprowadza psa, po prostu - cieszy się życiem. Zapomniała już jak to jest być zranioną przez idiotów, myślących tylko o jednym.
|