W bliskim kontakcie z nim doznawałam dziwnej polaryzacji pragnień, bo jakaś cząstka mnie chciała uciekać przed nim z wrzaskiem ''pali się!'' , a inną bardziej lekkomyślną cząstkę nęciła potrzeba sprawdzenia jak bardzo mogę się do niego zbliżyć i... nie spłonąć. //tujestemkochanie
|