Chciała tak jak on pokazać ,że na niczym jej nie zależy . Wsiadła do samochodu , pojechała na miasto , muzyka grała głośno aż tak ,że nie słyszała własnych myśli . Na jednym ze skrzyżowań zobaczyła ,że on też wozi się samochodem bez celu , zakręciła i pojechała za nim . On jechał w stronę pobliskich wiosek , ona jechała za nim . Chciała z nim porozmawiać w końcu się odważyła dać my jakiś znak więc zapaliła długie światła . Lecz on ja zignorował . Długo nie myśląc ona wjechała na drugi pas i jechała z taką prędkością jaką jechał on , otworzyła szybę i krzykneła "zatrzymaj się na chwile ", on tylko burknoł "schowaj się bo tu jest zakręt !! ". Zdąrzył zwolnić i zatrzymać się . Patrząć jak samochód z naprzeciwka jedzie prosto na czołówkę z "nią" ... Od razu złapał za telefon i zadzwonił na karetkę . Krzyknoł "Udało się ! Żyje !! " , ona cicho wyszeptała "Kocham Cię... " / kochasztotookaz
|