Muszę w końcu nacisnąć 'reset'. Przejść do dni, w których nic dla mnie nie znaczyłeś, kiedy byłes tylko przewodniczącym samorządu szkolnego. Prosta czynność- tylko nacisnąć. To dlaczego tak trudno wyciągnąć rękę do tego przycisku..? Przecierz chcę tego, chcę znów żyć normalnie, chcę przechodzić obok Twojego domu bez strachu, że zaraz z niego wyjdziesz, chcę przestać Cię szukać w tłumie ludzi, chcę przejść obok miejsca, w którym pierwszy raz się do mnie odezwałeś bez wspomnień, chcę aby pewne miejsce w szkole nie przypominało mi Ciebie, chcę żeby teraźniejszy przewodniczący nie denerwował mnie swoim gadaniem, bo Ty zawsze potrafiłeś mówić tak, że wszyscy z ciekawością Cię słuchali, a przede wszyskim przechodząc obok Ciebie chcę widzieć tylko geniusza, a nie nieziemsko przystojnego licealistę.
Czy aż tak dużo pragnę..?
|