Siedział na podłodze myślał o niej..myślał, że to koniec koniec ich znajomości jednak coś było co nie dało im się rozstać złapał łyk powietrza i z uśmiechem na twarzy i siłą poszedł do niej. Ustał pod jej domem i krzyknoł "Kocham Cię" ona otworzyła okno i powiedziała "czekałam na ciebie wystarczająco długo teraz zapomnij o moim istnieniu " odwrócił się ze łzami w oczach i pobiegł w stronę rzeki.. gdzie po raz pierwszy się pocałowali ...
|