Był kiedyś w moim życiu człowiek. Bardzo ważny. Wyjątkowy. Potrafił mnie przed wszystkimi obronić. Wesprzeć w niepewności. Dodać wiary. Zawsze się uśmiechał na mój widok. Uważał mnie za osobę wartościową. Nigdy we mnie nie zwątpił. Wiedział kim jestem naprawdę i jak cierpię. Był w stanie zrobić dla mnie wszystko. Tak jak ja dla Niego. Pokazał mi piękno. Przynosił radość w moje smutne dni. Uczył mnie życia. Był wsparciem w trudnych chwilach. Nie musiał zadawać pytań. On wiedział. Nigdy nie przechodził obojętnie wobec moich łez i cierpienia. Obiecywał przynieść mi gwiazdy. Te najpiękniejsze. I wyruszyć ze mną na koniec świata. Obiecywał, że nigdy nie odejdzie. Obiecywał, że nigdy mnie nie opuści. Już Go nie ma. Opuścił mnie. Zniknął./nielegalna_cherry
|