Staczała się, każdy schemat nie pasował do tego co teraz czuła. Nie kochała go, ale lubiła za bardzo.
Widziała,że on nie chce z nią być, ale nie dawał tego do zrozumienia. Bała się,że to straci. Zada głupie pytanie. Stąpała go cienkim lodzie, aleśmiało brnęła w to z premedytacją. Angażowała się.
Wiedziała, żemoże ostro dostać po dupie, ale nie umiała. Był jak magnes, byłstarszy. Może to było to? To, że był starszy wszyscy by jejzazdrościli. Nie , nie mogła być, aż tak pusta. Wcześniej chodziło owartości moralne, a dziś? Dziś się bała, że jutro go nie będzie. Bałasię, że się zakochała.
|