[cz. 3] Stanęła przed drzwiami zastanawiając się czy ma coś do stracenia. Wzięła głębszy oddech i otworzyła drzwi. Stał tuż za nimi obrócony plecami, ale gdy otworzyła je spojrzał na nią. Popatrzyła na jego twarz. Trwało to jedynie kilka sekund. Zdecydowała się. Chwyciła go za głowę, stanęła na palcach i przyciągnęła do siebie. Pomyślała, że nic takiego się nie stanie jeśli ją zaraz odepchnie, ale nic takiego się nie stało. Wręcz przeciwnie. Złapał ją w talii i przyciągnął jeszcze bliżej... I tak kończy się w pełni nierealna opowieść.
|