Rozmawiali ze sobą długo jak najlepsi przyjaciele. Gdy doszli zaznaczyła i tak nie możemy być znów razem, wiesz o tym..- Tak wiem..- powiedział ze smutkiem w głosie.. A przyjaciółmi chociż..? odparł.. Przyjaciółmi tak.. Pocałowała go w policzek i poszła do domu.. Zobaczymy sie jutro-odparł. Nie wiem, możne.. Najwyżej dzawonie.. Z dnia na dzień rozumieli się coraz lepiej. Był zawsze przy niej, gdy bylo jej źle.. W koncu zapytał czy mogą być jeszcze razem..? Nie odzywała się przez dłuższa chwile.. W końcu wstał i powiedział że pytania nie było i ... Pzerwała mu całusem zgadzając sie.. Cz: 4
|