Sprzątając swój zagracony pokój, nagle przyszedł sms " Spotkajmy się za 30 min tam gdzie zawsze". Uradowana zaczęła się szybko ubierać i malować. Wszyła z domu mówiąc że wychodzi się z nim spotkać. Spieszyła się żeby znów się nie spóźnić. Szczęśliwa dochodziła do ich ulubionego miejsca w parku, przed czasem.. Nagle stanęła jak wryta. Zobaczyła go z inną, jak się całują . Łzy same zaczęły płynąć jej po policzku.. Zauważył ją, szybkim krokiem zmierzał w jej kierunku.. Ta nadal stała i nie mogła się ruszyć z miejsca.. Podszedł do niej, chwycił ją za ramiona i powiedział -Że nie chciał żeby to się zdarzyło, bo na prawdę mu zależy na ich związku.! Odepchnła go od siebie i mówiąc - Nie chce Cię znać, za dużo się przez Ciebie już wycierpiałam. Uderzyła go z całej siły jaką w sobie zebrała i odeszła.. Wróciła późno w nocy cala mokra i przemarznięta, przyjaciółka nie wiedziała czy na się na nią wydrzeć czy przytulić. Cz: 1
|