i codziennie wieczór przed snem obiecuje sobie że nie zniszcze tego szczęścia jakie mi oferujesz, że nie rozmyśle się i nie uciekne. Wstając rano czuje ogromne wątpilości, w głowie mam tysiące myśli, każda zaczynająca się od ' to bez sensu', nie dorosłam do miłości, czy też boję się kochać?
|