|
Słone łzy spływały po jej policzkach zostawiając na nich czarne smugi tuszu. Snuła się po domu jak cień nie mogąc znaleźć sobie miejsca. Blada twarz, zapuchnięte oczy, potargane włosy i słabo bijące serce. Wystarczyłaby tylko jego obecność a znów stałaby się tą piękną istotą w szpilach i małej czarnej sukience. Na twarzy gościł by uśmiech a oczy płonęły by żywym ogniem. / ciamciaa ♥
|