czuję się źle. sama nie wiem czego chcę , co chwilę zmieniam zdanie , bo może jednak tamta podjęta decyzja była lepsza , lub po prostu przy tej nowej, jest zbyt wiele zawahań. siadam w kącie pokoju ukrywając twarz w dłoniach. łzy chcą wypłynąć na powierzchnię, kiedy ja wstaję i podciągając swoje krótkie spodenki ocieram załzawione tęczówki. biorę po drodze łyk czarnej kawy i wychodzę z domu. kiedy nie jestem w miejscu gdzie to wszystko nakłada się na mnie ze zdwojoną siłą ..
|