Przecież zawsze taka byłaś, gdy się naprawdę czegoś bałaś.. milczałaś. Strach odbierał Ci mowę. Dlatego martwię się gdy patrzysz gdzieś w dal, zaciskasz zęby i nic nie mówisz...To niewyobrażalne, że twoja nadzieja nagle staje jak wryta, boisz się, ale ja w głębi duszy wiem, że się nie poddasz, prawda? Nigdy się nie poddasz.
|