[Cz.2] Dziewczyna spojrzała na niego ze łzami w oczach - ` a jak , no powiedz mi kurwa jak ?!
to po to były te Twoje wymówki , że nie możesz się spotkać , nie masz dla mnie czasu , tylko dlatego żeby spotykać się z inną ! ` Był w szoku mówił - `ale kochanie daj mi wszystko wyjaśnić , proszę Cię ! ` Spojarzała na niego mówiąc -` śmieszny jesteś wiesz , nie wiem jak mogłam być taka głupia , wierzyłam Ci rozumiesz , wierzyłam ! to ja Cię proszę zniknij z mojego życia , mówiąc to dziewczyna płakała , jak nigdy dotąd . Chłopak chwycił dziewczynę - ` pozwól mi to wyłtmaczyć , przecież Cię kocham ! - ` Puść mnie krzyczała , to koniec , zostaw mnie , nie dotykaj , nienawidzę Cię , gdybyś mnie kochał to byś mnie nie zdradzał ! Teraz masz to Twoje blond szczęście u boku , powodzenia! Chłopak zamilkł , ona odchodząc płakała resztkami sił , była w tym momencie bezsilna , skąd mogła wiedzieć , że ten cholerny spacer zmieni jej całe życie .
|