Wiem, są ludzie, którzy nie będą potrafili się z tym pogodzić. Ale ja nie żyje dla nich. Prędzej czy później by mnie opuścili. Wolałem więc ja ich opuścić. Tak, boje się śmierci bliskich, chyba bardziej niż swojej własnej. Nie jest to łatwa decyzja, dlatego wymagała czasu. Na szczęście już po wszystkim.
Teraz chcę Ci podziękować za wszystkie chwile spędzone ze mną. Właśnie je wspominam najlepiej. Tak, z Tobą, z nikim innym. Dlatego właśnie do Ciebie jest ten list. Pamiętam nasze spotkania. Podczas nich czułem się taki radosny, jak nigdy przedtem. Za pierwszym razem wyszło mi tak niezręcznie, lecz Twój uśmiech wszystko naprawił. Zawsze byłaś dla mnie taka dobra. Za to chcę Ci podziękować. Pamiętasz koniec roku szkolnego? Jak razem poszliśmy na lody i siedzieliśmy? (Cz.II)
|