W dniu końca świata, nie będę się modlić, nie będę błagać o przebaczenie za grzechy. Wybiegnę na ulicę, i biegnąc w ognistym deszczu będę myśleć o Tobie. Dobiegnę do Ciebie mimo rozstępującej się ziemi, wtulę się mocno - mimo wszystko, mimo końca bo moje niebo jest przy Tobie, z Tobą...
|