` Zamykam cichutko drzwi przeszłości, wyrzucam klucz za siebie. Idę otulona mgłą teraźniejszości... Tylko została tęsknota, ból też się zadomowił. Łza kręci się w oku... Chciałabym wykrzyczeć całe to cierpienie głośno, najgłośniej, ale głos pozostał gdzieś w środku. Dlatego idę dalej cichutko ze swoim cierpieniem. Znajdę miejsce, gdzie świeci Słońce.
|