widzę Cię. stoisz po drugiej stronie korytarza. poprawiam grzywkę i idę przed siebie. uwielbiam kiedy łamią mi się nogi z powodu Twojej osoby i ten zwariowany stukot serca, które chciałoby Ci wskoczyć do tylnej kieszonki spodni. mijamy się. jak zwykle witasz mnie swoim tajemniczym, błękitnym spojrzeniem, a ja? czuję się jakbym zaraz miała się rozpłynąć niczym kostka czekolady na słońcu.
|