Mieliśmy z kumplem akurat jeden z tych gorszych dni. Siedzieliśmy w jego pokoju i od 2 godzin nie odzywając się do siebie. W głośnikach leciały jakieś dołujące nuty,rolety zasłonięte i my - on na ziemi,oparty o łóżko, ja na przeciwko w bujanym fotelu. Nagle wpada do pokoju jego mama z pudełkiem ciastek i z tekstem : Ale mam zajebiste ciastka . Spróbujcie. Aż w dupie jasno się robi ^^.A śmiechu przez ładnych 20 minut powstrzymać nie mogliśmy /lookbutdonttouchmm
|