rzeczywiście, gdyby nie Ona, nie miałabym tak naprawdę nic. wszystkie przekręty na kasę, czy potajemne zakupy, są dzięki niej. każdy mój wypad na miasto, długie noce z ekipą. picie piwa w pokoju , czy bols ukryty za łóżkiem. każde przekręty w szkole, czy starcia z sąsiadkami. porachunki z policją lub ze strażą miejską. znalezione fajki, czy wyczucie nikotyny. nie mówię, że mi tak ot pozwala - po prostu nie jest upierdliwa i rozumie usprawiedliwienia. bez Niej tak w ogóle to życia bym nie miała . prawda, mamo ? / yezoo
|