Cz. 2 ` Minęła go , ale złapał ją za ramię i
przyciągnął blisko . Zaśmiała mu się w szyję . ' Zazdrosny ? ' Mruknęła kusząco .
' Jak cholera . ' Powiedział w jej włosy . ' Masz pecha , kocie . '
Szepnęła i przygryzła wargę . Po chwili mógł jedynie podziwiać jej
ciało wtulone w innego faceta . ' Ty skurwysynie , spowodowałeś , że dotykając tego ,
który ze mną tańczy , mam ochotę rozpłakać się, jak małe dziecko . '
Pomyślała setny już raz .
;****************** .
|