siedziała na plaży z kumpelami z koloni, gdy przyszedł On. Pan idealny, choć one wymieniały jego wady jedna po drugiej przez długie godziny... Usiadł na piasku obok niej i zaproponował browara. - A co ty myślisz że jak napije się browara to zapomnę o wszystkim co robiłeś z tą natapirowaną blondii ? Był strasznie zmieszany... - przepraszam, ona nic dla mnie nie znaczy... - ciiii - zatkała mu dłonią usta - jeden browar nie wystarczy, jak przyjdziesz z flaszką to porozmawiamy.
|