Siedząc nad brzegiem jeziora, zobaczyłam za trzcinami dwójkę zakochanych. Patrząc na nich, uśmiechałam się. Dokładnie pamiętam, jak wtedy na pomoście bawiłeś się kosmykiem moich włosów, mówiłeś, że kochasz tylko mnie, jestem tą pierwszą i ostatnią. A dzisiaj? Dzisiaj udajesz, że jesteś szczęśliwy z tą koślawą lafiryndą. Czekam tylko na moment, aż nasze wspólne wspomnienia zgniotą cię swoją ciężką magią. Sprawią, że będziesz żałował swojej nędznej decyzji. / yours
|