Porozrywane myśli, dożą miłych wspomnień,
tuląc głowę w dłoniach - nie chcę zapomnieć.
Tych momentów kiedy byliśmy mali,
stare przyjaźnie, do dziś nie pokonani.
Na murkach oranżada, lody bambino,
niewinne rozmowy z przyszłą dziewczyną,
od rodziców wdycha na pierwsze balety,
kawałek życia - tacy byliśmy kiedyś.
Dzisiaj jest zupełnie inaczej, staranne przemyślenia,
nabierają znaczeń, a czas pędzi - nie chcę się zatrzymać,
to nie jego wina.
Kocham żyć, Kocham być, Kocham patrzeć na to wszystko,
chociaż czasem było przykro,
nie zamienię tego na inne wspomnienia... bo takich nie ma.
|