powiedziała nigdy nie bd płakać.nigdy.ale po stracie jego.łzy same leciały nie mogła sie powstrzymać. łzy krystalicznie czyste spływały jej po policzkach.nie płakała tak nigdy.zamykała sie w sobie.rzadko wychodziła do ludzi.nie potrafiła juz dalej udawac.nadal sobie przypominała sobie tą własnie wiadomosc.` rozumiesz nie chce z toba pisac.wiec nie pisz.koniec.nie pisz do mnie.` ale dawała z tym rade.straciła go. ale musiała tez dbać o innych.
|