każda bezsenna noc. każdą spędzam tak samo. siadam na parapecie. w uszach oczywiście słuchawki, a z nich wydobywają się piosenki opisujące smutne historie. w jednej ręce ciepłe kakao. w drugiej fajka, pale jedną za drugą i każdy buch to jedne wspomnienie. wraz z wypuszczającym dymem okłamuje siebie, że ta każda retospekcja ucieka i już nigdy do mnie nie wróci. /stawiamnachilout
|