CZ.79.. obserwowana przez dwa wampiry. czułam ich z odległości. kiedy weszłam do pokoju, damon kazał mi wyjść. nie posłuchałam się go. wtedy oparłam się o ścianę, gdy nagle ktoś złapał mnie od tyłu, to były te dwa wampiry. -wypuście go, a nic waszej siostrzyce nie zrobimy, powiedział jeden z nich. -muszę się zastanowić, odpowiedział damon. gdy wtedy wampir, który mnie trzymał, wyjął kołek i chciał wbić mi go w serce. -czekaj, rzekł stefano. -to jak? wypuścicie go, czy mam zabić waszą siostrzyczkę? spytał wampir. damon szybkim ruchem zabił jednego z nich, bo myślał, że ich przechytrzy. pomylił się. wbił mi kołek nie w serce, lecz obok serca, bo chciał zobaczyć jak moi bracia cierpią. -ała, krzyknęłam z płaczem, gdyż ogromnie mnie to zabolało. -dobra przestańcie! krzyknęła elena biegnąc i wbijając następnemu wampirowi kołek w serce. -wypuść ją, a nie zabijemy cię, odrzekł damon. -to się okażę, odpowiedział nieznajomy wampir. -proszę cię, powiedziałam, ledwo trzymając się na nogach.
|