..A może chodzi o to, żeby czasami móc wtulić się nosem w czyjeś ciepłe plecy, może o to, żeby zobaczyć uśmiech wdzięczności za przyniesioną herbatę i, odwrotnie, poczuć znajomy zapach wśród kurtek w przedpokoju, nie swój tylko ten drugi. Może tez o to, żeby zamykać wspomnienia w zdjęciach, kartkach, ale tylko te szczęśliwe, i otwierać, kiedy pojawia się zbyt dużo złych słów. Żeby mieć kogo wyglądać i na czyj widok się cieszyć. żeby razem się złościć, czekać, cierpieć... / martyneczka123
|