O ile wcześniej nie myślałam zbyt wiele teraz nie myślałam już w ogóle. Miałam ochotę rzucić się mu na szyję, wycałować każdy fragment jego twarzy i ciała. Cicho postawiłam kilka kroków, aż podniósł głowę i na mnie zerknął. Oczy od razu zapełniły mi się łzami. Rozłożyłam delikatnie ręce oraz otworzyłam usta, mówiąc szeptem:
- Wróciłam.
|