Wsiadłam na rower, chciałam uciec od tego wszystkiego, chociaż przez chwilę nie myśleć o tym jakby mogło być, a gdy zamknę oczy zobaczyć coś innego niż ciebie i ten twój zajebisty uśmiech. Jebłam się gdzieś na trawę i planowałam nasze przypadkowe spotkanie. Jebana obsesja kurwa mać.
|