Chcę, żeby chwalił się mną innym. Moim marzeniem jest, by nie chciał we mnie nic zmieniać. Do tego jednak długa droga. Nie jestem dla niego wystarczająco dobra. Nie jestem ideałem. Nie jestem pięknością, którą można by się chwalić. Jestem zwykła, przeciętna, a uważam nawet, że jemu zbędna. Bo nie potrafię zrobić dla niego nic. Umiem go tylko kochać. Nie daję rady pomagać, wspierać czy doradzić. Jedyne co jestem w stanie mu zaoferować, to swoje serce.
|