poczuła jego perfumy na ulicy . te, które mu kiedyś kupiła . instynktownie zamknęła oczy . oczami duszy ujrzała jego twarz . - kochanie, czemu zamykasz oczy i się uśmiechasz ? czujesz ? kupiłem sobie nowe perfumy . podobają ci się ? jej powieki uniosły się w górę . to nie była TA twarz .
|