Zajmij się mną...kochaj mnie tej nocy. Czuję, że mogę Ci w pełni zaufać. Wiem jaki jesteś mi oddany.-Nietrudno Cię skarbie pokochać ..o wiele trudniej było by przestać Cię kochać.Leżał w łóżku, czuł dotyk jej nagiej skóry. Napięcie wprost zapierało mu oddech w piersiach.Pragnął jej. Złożył gorący pocałunek na jej ustach. Ona odwzajemniła go tak namiętnie, że poczuł to w całym swoim ciele. Płonął z tęsknoty, by już być w niej. Pieścił ją najdelikatniej jak potrafił...czuł, że i ona jest podniecona. Ich ciała porwała niepowstrzymana fala, złączeni niemal jak w transie nadążali za sobą. Uniesieni radością i ekstazą przylgnęli do siebie jeszcze bardziej. Spoczywali w swych objęciach, całkiem wycieńczeni.
|