byłam inna niż on. zanim poznałam ich wszystkich nie znałam niczego. nie wiedziałam, co to jest policja. nie znałam smaku alkoholu. nigdy nie widziałam kogoś, kto mógł z taką pasją palić papierosa. przekleństwa mogłam usłyszeć tylko z ust taty lub na ostrzejszych filmach. przebywanie poza domem po 22? nierealne. nowe miejsce, otoczenie. blokowiska, nowi ludzie. poznawałam życie od nowa. były też trudne chwile. było dużo więcej złości mamy i interwencji taty niż zawsze. poznałam smak fajek i browarów. rap, który dla rodziców był niezrozumiały i którego zakazywali mi puszczać głośniej stał się dla nich czymś ciekawym i interesującym, budzącym wiele emocji. zaufali mi i gdy wychodzą na jakąś nudną imprezę proponują mi wyjście z domu, żebym nie siedziała cały dzień przed telewizorem. przekleństwa ? stały się dla mnie czymś normalnym. więc tak, był inny niż ja. ale dzięki niemu, dzięki nim wszystkim poznałam życia z zupełnie innej strony.
|