-Ona go kocha..-No kurwa,pewnie..Wy wszystkie ślepe jesteście.. Wiesz jak On cierpi? Że nie może z nią być? Wiesz jak On ją kocha?! Jeszcze na nikim mu aż tak nie zależało! -i to my jesteśmy ślepe? Ile razy Ona starała się zrobić krok w Jego stronę,ile razy mówiła,że jej naprawdę zależy?! To On za każdym razem ją odrzucał! Za każdym razem się odwracał.A po czym?! Po tym jak sam jej mówił,że im wyjdzie! Czy On jest normalny? Pierwsze jej robi nadzieję a później "Oczekiwałaś czegoś?" I nie mów mi,że to jemu na niej zależy..Bo On jest dla niej wszystkim..A gdyby On tylko chciał..To mógłby sprawić że życie stałoby się bajką i dla niego i dla niej,ale On nie chce,bo woli swoje popieprzone życie złożone tylko z was i z imprez..! -Idiotko! On ją odrzuca z miłości do niej! Doskonale wie jak bardzo by ją krzywdził gdyby była z nim.. Doskonale wie jaki jest..Nie chce jej ranić bo ją kocha.. -Taa..Teraz jej nie rani,teraz ją zabija.
|