" nie odzywał się 2 lata, a gdy mi się już zdawało, że o nim zapomniałam, dostałam sms od niego ' nasze miejsce, za pół godziny ', a ja jak głupia wymalowałam się, uczesałam, ubrałam najlepsze ciuchy i wybiegłam, aby przypadkiem za długo nie czekał "
|