po półtora roku dowiedziałam się, że wcale mnie nie nienawidzi. po prostu jest tchórzem, którego nie stać na szczerość. jest zwyczajnym facetem, który po pijaku ujawnia swoją prawidziwą twarz, a na trzeźwo nie potrafi spojrzeć prosto w oczy. ale kochany nie myśl, że będę czekać, aż zdobędziesz się na odwagę. przegrałeś. nie jesteś mnie wart. nie jestem zabawką. za późno. to była Twoja ostatnia szansa, wczoraj ją zaprzepaściłeś. żegnaj.
|