siedziała na ławce, twarz miała zalaną łzami. krew spływała z jej rąk. jej były ją zobaczył podszedł do niej, popatrzył - desperakta powiedział, odwrócił się i odszedł. jak ja mogę go kochać rzekła zciszająć ton głosu wbiła wzrok w ziemię. /stawiamnachillout
|