CZ3
Mateusz usiadł na łóżku kapi obok niego patrząc w dół .Płakałam bez opanowania nagle Mateusz wstał i rękawem wytarł mi łzy z policzka,przytulił mnie, powiedział po cichu nie płacz ja dalej nie mogłam sie opanować .Płakałam przez dobre 3h , próbowała mama ,Kapi i Mati mnie uspokoić ale to nic nie dało ja robiłam swoje .Po tych 3h Mateusz i Kapi wyszli poszli sie przejsc o ile pamietam do media market .Już wtedy byłam niby opanowana ,dużo mówiłam o Popeju .Płakałam przez całą noc. Dokładnie nie pamietam ale chyba na nastepny dzień był pogrzeb nie pojechałam , nie byłam w stanie Mati powiedział że zemndleje ,wiec razem z Kapim pojechał .
|