'dobra, dobra, wiem niespełniona miłość. Wszyscy tylko o tym. Ale ja też tak miałam. Zakochana byłam po uszy. I po pół roku zlałam tą sprawę, znaczy spróbowałam udawać, że jest w porządku bez niego. On uwierzył, że już go "nie kocham" choć prawda była inna. Wtedy jemu zaczęło zależeć. Było widać po nim, że zakochał się. Codziennie u mnie pod domem był. Całe dnie i noce pisał bez przerwy. Wtedy zrozumiałam, że jak się za bardzo narzucasz to to zniechęca. Teraz on się stara, a ja go potraktuję tak jak on wtedy mnie.. /'_diditagin_'
|